Trudno nam się rozstać lyrics
Trudno nam się rozstać lyrics
Trudno jest się rozstać i sobą pozostać
Chciałbym temu sprostać ale nie wiem jak
Chce być wolny jak ptak tego najbardziej mi brak
Cały czas coś nie tak bo się męczę od lat
Łatwo się związać, trudniej rozstać a jeszcze trudniej sobą pozostać
Trzeba się rozstać? tak mówisz płaczesz po nocach i się w tym gubisz
Daje ci szczęście na chwile później cię niszczy zostajesz w tyle
Żadne promile nie wymażą tego co było i jest w twym życiu złego
Ta miłość cie niszczy, gasi jak pojare i myślisz stale kiedy to minie?
A jeśli nie minie?! twój czas przeminie! zadając ból własnej rodzinie
Dumna rodzina z takiego syna?! gdy matka po nocach płakać zaczyna?
Nie sądzę! sam w życiu błądzę a to gubi niczym pieniądze
Trudno jest się rozstać i sobą pozostać
Chciałbym temu sprostać ale nie wiem jak
Chce być wolny jak ptak tego mi najbardziej brak
Cały czas coś nie tak bo się męczę od lat
Łatwo jest się związać i szybko przywiązać
Za szczęściem podążać które zgubi cie
Gdy wybaczasz ranisz się twoje serce o tym wie
Więcej nie mówi kocham cię skoro znikniesz jak we mgle
Zrozum kochana nie jesteś sama musisz być silna, zdecydowana
Spadasz na parter a to nie warte gdy zaczynasz grać na jedną kartę
Wytrzyj łzy, wierze w ciebie bardziej niż w samego siebie
Kto jak nie ty rade se da? nawet jak mówią że jesteś zła
Ważne byś szła właściwą drogą znajdą się tacy co ci pomogą
Wstań i walcz nie przegraj życia bądź silna i wyjdź z ukrycia
Wiesz o co chodzi wiesz jak jest wroga przesyłaj środkowy gest
Bo nie ma człowieka który nie bladzi tylko głupiec inaczej sądzi
Trudno jest się rozstać i sobą pozostać
Chciałbym temu sprostać ale nie wiem jak
Chce być wolny jak ptak tego mi najbardziej brak
Cały czas coś nie tak bo się męczę od lat
Łatwo jest się związać i szybko przywiązać
Za szczęściem podążać które zgubi cie
Gdy wybaczasz ranisz się twoje serce o tym wie
Więcej nie mówi kocham cię skoro znikniesz jak we mgle
Ciągle idę po złej drodze ranie bliskich i zawodzę
Jesteś jak kula przy nodze cały czas z tobą chodzę
Daj mi spokój nie prowokuj w pół minut niszczę pokój
Szczęścia nigdy nie doznałem za to jazdy dziwne miałem
Że wieszałem się non stop do piekła miałem jeden krok
Zamotany w dziwne stany które niszczą jak łzy mamy
Niekochany i niechany gdy nasz związek rozpoznany
Tego nie przeżyją twardzi gdy ktoś bliski tobą gardzi
Trudno jest się rozstać i sobą pozostać
Chciałbym temu sprostać ale nie wiem jak
Chce być wolny jak ptak tego mi najbardziej brak
Cały czas coś nie tak bo się męczę od lat
Łatwo jest się związać i szybko przywiązać
Za szczęściem podążać które zgubi cie
Gdy wybaczasz ranisz się twoje serce o tym wie
Więcej nie mówi kocham cię skoro znikniesz jak we mgle
- Artist:Cypis
- Album:Styl Pijanej Anakondy