Quebonafide - ROMANTICPSYCHO

  2024-06-30 08:27:39

Quebonafide - ROMANTICPSYCHO

[Intro: Quebonafide & Taco Hemingway]

- O, kogo widzę?

- Dzień dobry

- Dobrze, że Pan wreszcie dotarł

- Jakoś długo tu trafić nie mogłem, tu do Pana

- Może opowie mi Pan, co się u Pana działo ostatnio

- Mhm, tylko, chyba trudno mi tak będzie na sucho, bez bitu

- To może puszczę instrumental, a Pan mi opowie, co Panu leży na sercu, dobra?

- Okej

- W takim stylu może być?

- Tak

- Okej, zacznijmy od 2018 roku, co tam się wydarzyło?

[Zwrotka 1: Quebonafide]

Skończyłem trasę Eko, chciałem tylko wieczny detoks

Śmierdzieliśmy groszem, wszędzie ten przeklęty fetor

Każdy machał łapą w górze jak maneki-neko

I poczułem szczęście wreszcie, to jak leczy mnie to, Miód i Mleko

Z moim przyjacielem za fuzję

Po której mamy grubsze portfele, no i żaluzje

Teksty odłożyłem na później, miałem kontuzję

A serca łamałem tak, że mógłbym z nich układać puzzle

Aż nie zakochałem się w dziewczynie z popu

Była płomieniem, a ja beczką prochu

Widziałem gwiazdy bez teleskopu

Ale rady na tej autostradzie miały znaki stopu

Byłem gotów, żeby zmyła ze mnie smutek

Choć pochodziła z branży, w której każdy rzeźbi tępym dłutem

W której, żeby sprzedać płytę, trzeba sprzedać dupę

A jeśli masz farcik, to wystarczy ci pokazać sutek

Ja z branży, która umie wszystko łatwo jebać

Sprzedałem więcej płyt niż Sheeran nie potrafiąc śpiewać

Wow, chodzę po niebie jak ten młody Jedi

Mamy całą scenę w ledach, świeci jak jebane Vegas

Skończyli mnie kochać, jak skończyłem ostatni nielegal

Czuję się jak Ronald Reagan, sława jest jak słony cheddar

[Bridge: Quebonafide & Taco Hemingway]

- Huh, w sumie tak... tak to w sumie wyglądało, huh...

- Oho, no ale może trzymajmy się jednego tematu, może coś o związku swoim Pan opowie, bo widzę, że Pana pochłonął

- Huh, totalnie...

- Jak, jak się Pan z tym czuje, jak to było, jakie to uczucie się zakochać?

[Zwrotka 2: Quebonafide & Taco Hemingway]

To było jak pigułka Somy

Moja mama mówiła: jesteś rozbisurmaniony

I nawet małe rzeczy z nią wyglądały jak cuda

Moja niania mówiła... Ty nie miałeś niani, Kuba

No tak, nie wiem wiele o opiece

Ale znam miejsca, do których będziemy długo lecieć

Ten jej słodki uśmieszek, tak jak dulce de leche

Ej, nie chcę nigdy budzić się w tym rutynowym świecie

Gdzie kurier przywozi dietę, kumpel przynosi becel

Łzy kapią na mój sweter, muszę wrócić z bukietem, a co? (co?)

Jeżeli większą uciechę niż to co mówię

Sprawia im to jak się uczeszę

[Bridge: Quebonafide & Taco Hemingway]

- Ale znowu wraca Pan do mówienia o sobie

- Przepraszam

- A może pogadajmy o niej, tak? Wróćmy do wybranki

[Zwrotka 3: Quebonafide]

Jej dłonie są takie ciepłe

Spalam się, jakbym trenował przed piekłem

Tak, coś sobie w końcu przyrzekłem

Nie mogę odejść, jest za dużo rzeczy, które są piękne

[Bridge: Quebonafide & Taco Hemingway]

- Aha, czyli nie jest z Panem tak najgorzej krótko mówiąc

- No nie wiem

- To w takim razie ja może Panu…

- Nie, nie, nie, nie...

[Zwrotka 4: Quebonafide]

Jestem w desperacji

Jakbym w sobotni deszczowy wieczór łapał taxi

Pizza i łyk Metaxy

Daj mi lekarstwa za cztery baksy, za cztery baksy

[Outro: Taco Hemingway]

- Nie, nie, nie, nie, ja przepiszę Panu jakieś benzo wobec tego, ale niestety wydaje mi się, że widzę u Pana początki syndromu romantic psycho

See more
Quebonafide more
  • country:Poland
  • Languages:Polish, English
  • Genre:Hip-Hop/Rap
  • Official site:https://www.queshop.pl/
  • Wiki:https://pl.wikipedia.org/wiki/Quebonafide
Quebonafide Lyrics more
Quebonafide Featuring Lyrics more
Excellent recommendation
Popular
Copyright 2023-2024 - www.lyricf.com All Rights Reserved