Полуднева спека [Poludneva speka] [Polish translation]
Полуднева спека [Poludneva speka] [Polish translation]
Kocham - powiedziałam ci, jak w ostatni raz.
Kocham, kocham - wyszeptałeś, wyszeptałeś.
Lecz ubiegnę tam, gdzie kwitną ogrody,
Gdzie mam spokój.
Znajdziesz mnie zawsze tylko tam
Gdzie ocean brzęczy.
Refren:
Ciepło południa, niebieski horyzont,
Długie lato na brzegu pociechy.
Chłódu nie ma nigdzie, niestety.
Lód, jak sem, cień, jak mit.
Ztrzymuje się czas na dzień, na wiek,
Tam, gdzie w spokoju czekają na ciebie.
Wyspy pod przepaścią nieba,
Samotne wyspy
Utoma świat obejmuje, i kołysze świat.
Tylko tam wreście jestem sama.
Marnych powszednich dni już nie ma,
Wspomnień nie ma i pokus twoich
Jestem na moment nigdzie, wszystko idzie jak idzie
Gdzie ocean brzęczy.
Refren.
Marnych powszednich dni już nie ma,
Wspomnień nie ma i pokus twoich
Jestem na moment nigdzie, wszystko idzie jak idzie
Gdzie ocean brzęczy.
Bridge:
Jestem na tamtych wyspach, w zatokach spowiedzi,
W lagunach snów, gdzie tak dobrze mi jest.
Refren.
- Artist:Ani Lorak