Nagie skały lyrics
Nagie skały lyrics
Jesteś młody,
głodny jeszcze,
pewny siebie
niebezpiecznie.
Twoja szkoła i dom,
gimnastyka na czas,
urodziłeś się winnym,
choć niewinną masz jeszcze twarz.
Czas uniesie cię jak wiatr,
twą duszę i ciało i zmienisz się sam
tak, by ci nie było żal
niczego już więcej.
Iskra życia
najdroższa, jaką masz,
nie zaćmi słońca,
nie zniszczy skał.
Nie zgorszy księżyca
twoje groźne oblicze,
ani oczy zielone
najpiękniejsze, jakie znam.
Czas uniesie cię jak wiatr,
twą duszę i ciało i zmienisz się sam
tak, by ci nie było żal
niczego już więcej.
Gdybyś był tylko cieniem,
miałbyś tu raj dla siebie,
leżąc u stóp wszechmocnych
nagich skał.
Gdybyś się słońca nie bał,
byłbyś ozdobą nieba,
tak zawieszony jak anioł
między prawdą a grą.
Czas uniesie cię jak wiatr,
twą duszę i ciało i zmienisz się sam
tak, by ci nie było żal
niczego już więcej.
Gdybyś był tylko cieniem,
miałbyś tu raj dla siebie,
leżąc u stóp wszechmocnych
nagich skał.
Gdybyś się słońca nie bał,
byłbyś ozdobą nieba,
tak zawieszony jak anioł…
Gdybyś był tylko cieniem,
miałbyś tu raj dla siebie,
leżąc u stóp wszechmocnych
nagich skał.
Gdybyś się słońca nie bał,
byłbyś ozdobą nieba,
tak zawieszony jak anioł
między prawdą a grą.
Gdybyś był tylko cieniem,
miałbyś tu raj dla siebie,
leżąc u stóp wszechmocnych
nagich skał.
Gdybyś się słońca nie bał,
byłbyś ozdobą nieba,
tak zawieszony jak anioł
między prawdą a grą.
Gdybyś był tylko cieniem,
miałbyś tu raj dla siebie,
leżąc u stóp wszechmocnych
nagich skał.
- Artist:Bajm
- Album:Nagie skały (1988)