Marianna lyrics

Songs   2025-01-03 18:56:53

Marianna lyrics

U Marianny orzechy z miodem,

U Marianny szampan pod lodem,

U Marianny krwawa langusta,

Ma Marianna ćwiczone usta,

Bieliznę z polotem, na ekler majtki złote,

Chłopców judzi, ale się nudzi.

Lecz na szczęście w swoim zamczysku,

Wśród zbrój starych, Azefa listów,

W policyjnych aurze romantyk

Czuwa ciotka Idalia Antyk

Ta jej przychyli nieba, ta wie co dziecku trzeba,

Wnet jej wtyka romans barykad.

O jak klawo, o jaka draka,

Można śmiać się, można i płakać,

Wnet zapomnieć na dupie krosty,

Zamiast krzywych - nogi mieć proste,

Przeliczne podniety i nowe wciąż gadgety -

Kat, ofiara Che Guevara.

A ciotka Idalia miesza cykutę,

Zdejmuje ze ściany włócznie zatrute,

Czerwoną gwiazdeczkę, portrecik cara,

W kuferku Mariannie wysyła zaraz,

Wszak dziecko spleen dławi, niech trochę się zabawi,

Niech pofika, Nike barykad.

U Marianny książeczki Mao,

Sierp i młotek, trójząb ze strzałą,

Dzieł batiuszki półeczka spora,

Notatniki agitatora,

A w lektur tych przerwach już wie jak się rozerwać -

Tam pomyka, gdzie zgiełk barykad.

A ciotka Idalia jeść kurkom sypie,

Brutalne metody nie są w jej typie,

Do drzemki na ganku pachnie kwiat wiśni,

Społeczność współczesna wnet jej się przyśni,

A za nią do mokrej roboty wnet się kopnie

W zwartych szykach armia barykad.

Przez Mariannę w nocy polucja,

Całe szczęście jest rewolucja,

Śmietnik płonie, policja pędzi,

No co z tą pałą, do kurwy nędzy?

Bierz pióro, ponuro w odezwie opisz flika,

Gwałcącego panny z barykad.

A ciotka Idalia żuje obiadek,

Sto batów Praksedzie na goły zadek,

Na Sybir Macieja, do pierdla Hryćka,

Ogrody, szynszyle, róż na policzkach,

Krucyfiks, z nim w zgodzie fotosik na komodzie,

Panna dzika, Nike barykad.

Ech, Marianno, zrzuć-no suknię,

Jutro rano trzydziestka stuknie,

Chodź no z nami, wynajmiem chalet,

Odgryziem szyjkę, zrobimy balet

I pokażemy, bo znamy te problemy,

Co wynika z ognia barykad.

Nas ciotka Idalia nie może złapać,

My ciotkę Idalię zaklniemy w capa,

Przepchniemy baniolę bez laissez-passer,

Tygrysa do baku i wio na trasę,

W słońca migotanie, za nami świat zostanie,

I panika ery barykad,

Morda flika, wojsko w łazikach,

Polityka, klasa i klika,

Wiece w rykach, partia, syndykat,

[saying, without music]

Dialektyka

I w ogóle wszystko,

Co nam przeszkadza spokojnie leżeć na słońcu

Trzymając ręce na piersiach panienek

I patrzeć na chmury typu cumulus w kolorze białym...

Natomiast niebo jest przy tym niebieskie.

  • Artist:Kult
  • Album:Tata 2
See more
Kult more
  • country:Poland
  • Languages:Polish, English, Russian, Hungarian, German
  • Genre:Alternative, Punk, Rock
  • Official site:http://www.kult.art.pl
  • Wiki:http://en.wikipedia.org/wiki/Kult_(band)
Kult Lyrics more
Kult Also Performed Pyrics more
Excellent Songs recommendation
Popular Songs
Copyright 2023-2025 - www.lyricf.com All Rights Reserved