Białkoholicy lyrics

Songs   2024-11-25 16:19:07

Białkoholicy lyrics

Każdy może ćwiczyć, wszyscy mogą ćwiczyć. Wiek nie odgrywa żadnej roli. Nareszcie jest szansa na to szczupłe seksowne ciało jakie zawsze chcieliście mieć.

Słuchaj ziomek, nie chcę żadnej wymówki

Jeśli robisz omlet kupuj tylko jajka zerówki

Sprawdź czy kury miały wolny czas na fajne wędrówki

Wołowina? Czy przed śmiercią życie bajką dla krówki?

Tego tu nie tykaj bo zawiera glutaminian!

Tu masz tłuszcze nasycone. Ile gram? Chyba kurwa z miliard!

Tu masz świeży cząber, tu bazylia

Tylko sprawdź czy niepryskane i pamiętaj: GMO zabija

Białko jedz od razu po treningu

No a sam trening rozpoczynaj zawsze od stretchingu

Potem cardio, kilka kilometrów biegingu

Życie łap za gardło. Bądź jak bokser na ringu

Zjadaj kwasy omega 6 i omega 3

Ja cały czas je jem i nigdy nic nie dolega mi

No a tak patrzę na kolegę, a tu kolega śpi

Bo pewnie cukru jesz za dużo, wyrzuć colę za drzwi!

Zapomnij o tych węglowodanach

I unikaj czerwonego jeśli mięso masz w planach

Jeśli woda, tylko mineralna niegazowana

A jak pieczywo to ciemniejsze niż prezydent Obama

I tak bredził i mi truł przejęty

Ciągle dawał rady i polecał suplementy

A w źrenicach przecież widzę, że jest kumpel spięty

Bo miał dobry plan żywienia...

Szkoda tylko że się psuł w weekendy

Ile w kokainie błonnika? Aa... Zero gram

Tydzień temu coś zmyślał. “Już nie robię tego od dzisiaj!”

Aa. Zero zmian

Takich ludzi wielu znam

W ciągu tygodnia robią pompki potem jedzą tran

24/7 na siłowni ciągle siedzą tam

Hantel w dłoni potem mają kielon tam

W drugiej popita. ile w coli błonnika?

Zero gram.

W tym nowym millenium

Nikt nie chce gadać o niczym, tylko o zdrowym żywieniu

O dobrym miodzie i o krowim cierpieniu

O nowym wegan barze, o tym jaki szef kuchni robi w nim menu

Wszyscy ekspertami są z zakresu dietetyki

I cielesności. I sportu. I praw fizyki

Pokolenie lifehackerów, każdy zna te triki

To wszystko bardzo proste Filip, to jest małe miki

Dzisiaj ten kolega miał ćwiczenia interwałowe

Potem w szatni w smrodzie potu zjada zimne schabowe

Z zimnem ryżem. Zimne żyły. Facet biznes ma w głowie

Słuchawka bluetooth. Wykrzykuje tajemnice handlowe

W lustrze obserwuje bice swoje

Ja dobrze wiem, że potem kupi w kiosku Viceroye

A potem z żoną wychla mało dietetyczne napoje

Potem na kebab a w niedzielę zjedzą pizzę na dwoje

Ale to weekend. To się wcale nie liczy!

Choć zwykle liczy kalorie, w ten weekend mało policzył

To niełatwe przecież kultywować ciało w stolicy

Bez przerwy białko i alkohol. Sami białkoholicy

Węszą biel jak Scooby Doo węszy tajemnice

Węszą biel jak Scooby Doo węszy tajemnice

Białkoholików ja tu stale widzę..

Co węszą biel jak Scooby Doo węszy tajemnice

Potem węszą koks w kiblach

Ile w kokainie błonnika? Aa... Zero gram

Tydzień temu coś zmyślał. “Już nie robię tego od dzisiaj!”

Aa... Zero zmian

Takich ludzi wielu znam

W ciągu tygodnia robią pompki potem jedzą tran

2,4,7 na siłowni ciągle siedzą tam

Hantel w dłoni, potem mają kielon tam

W drugiej popita. ile w coli błonnika?

Zero gram

Jest problem, dobrze wiesz jaki

Po paru lufach masz ochotę na te WieśMacki

Brzuch burczy, nozdrza węszą niby zwierz jakiś

Leży butla przecież w piasku, stary weź się napij

W sumie tych problemów raczej tutaj masz sporo

Po paru lufach masz ochotę na te Marlboro

Nie jesteś tutaj z własnej woli tylko za namową

Ty chciałeś zostać w domu, ktoś cię zabrał na Karową

I na Plażową, chyba żeś tu się postarzał o rok

Łeb dudni, jakby dział się Paryż - ­Dakar obok

Ziomek chce popity, syczy, harczy, błaga o sok

Lecz ta dziewczyna co podoba ci się teraz włosy splata na kok

Tamci myślą, że to Miami Vice człowieku

Wielcy bossowie tu balują za hajs kolegów

Połowa ludzi to GIFy w kółko powtarza swe błędy

Druga połowa stoi w miejscu, to kraj JPG'ów

WWA jest rajem sępów

Rozwodzą się ze stylem i nie płacą alimentów

Niektórzy żyją tylko i wyłącznie dla weekendów

Codziennie tuzin zaproszeń na tuzin różnych eventów

Słuchaczu. Każdy gra tu, ja i ty na widowni

Każdy gada ile czasu spędził dziś na siłowni

Tylko ziomek weź kolegom tu się przypatrz i policz

Że cztery piąte z nich wygląda tak jak Michał Milowicz

Ile w kokainie błonnika? Aa... Zero gram

Tydzień temu coś zmyślał. “Już nie robię tego od dzisiaj!”

Aa. Zero zmian

Takich ludzi wielu znam

W ciągu tygodnia robią pompki potem jedzą tran

2,4,7 na siłowni ciągle siedzą tam

Hantel w dłoni, potem mają kielon tam

W drugiej popita. Ile w coli błonnika?

Zero gram.

W ciągu tygodnia robią pompki potem jedzą tran

2,4,7 na siłowni ciągle siedzą tam

Hantel w dłoni, potem mają kielon tam

W drugiej popita. Ile w coli błonnika?

Zero gram.

See more
Taco Hemingway more
  • country:Poland
  • Languages:Polish, English, Italian
  • Genre:Hip-Hop/Rap
  • Official site:http://www.tacohemingway.com/
  • Wiki:https://pl.wikipedia.org/wiki/Taco_Hemingway
Taco Hemingway Lyrics more
Taco Hemingway Featuring Lyrics more
Excellent Songs recommendation
Popular Songs
Copyright 2023-2024 - www.lyricf.com All Rights Reserved