Две судьбы [Dve sud'by] [Polish translation]

Songs   2024-11-29 06:24:26

Две судьбы [Dve sud'by] [Polish translation]

Dobrze żyje się na świecie,

Gdy dwadzieścia lat, jak wiecie,

Dużo to? - A skąd?

Bied nie naiac, wiosłowałem

Dokąd oczy zaglądały '

I unosił prąd.

Coś zaskrzypi na zakręcie

Niemce słuchać, trzaśnie wpięcie

Już me czuję rąk,

Włożę buty, zdejmę skrycie,

Uwielbiając swe odbicie,

Wracam w chmielny krąg.

Póki piłem te nektary.

Mgły zjadając, nie do wiary!

- Spadam już na kres!

I potężna grzmot-starucha

Prosto mi chichocze w ucho -

Bestia zła jak pies.

Niby krzyczę, dźwięku - zero.

Oddech w piersi strach zapiera -

Widzę jak przez mgły.

Wiatr kołysze mną i włada.

Kto tu? Słyszę, odpowiada:

Ja - twój wyrok zły!

Przestań płakać jak najęty,

Nie pomoże ci nikt święty,

Nawet Krzyża gest.

Bo kto ster i wiosła rzuci,

Tego bies do siebie zwróci,

Tak już w życiu jest!

Zadyszany i obżarty

Bies mnie goni nie na żarty,

- Co za ciężki krok!

Wśród ciemności szukam drogi,

Jeszcze łyk pociągnąć mogę,

By rozjaśnić mrok.

Wtem naprzeciw mnie jak żywa,

Jakaś morda chroma, krzywa,

Co za chytry bies!

Krzyczy: “Biedny nieboraku,

Dola już pijanych taka,

Więc nie trzeba łez”.

Skomlę, dusza się rozrywa:

Wywieź mnie, choć jesteś krzywa,

Jak niewolę znieść?!

Kicham na to, żeś bez oka,

Krzyworęka, krzywoboka,

Tylko wieź mię, wieź!

Na garb jej ze strachu skaczę,

Ale krzywa krąg zatacza -

Różna długość nóg.

Padam, wiję się na brzuchu,

Że aż śmieją się staruchy,

Wstrętne, nie daj Bóg!

Niech już nędzny, ale cały,

Tyle bied na skraju skały,

Zło na samym dnie.

- Słuchaj, krzywa, ćwiartkę stawię

I krzywiznę twą naprawię,

Żeś nie wiozła mnie,

Bo piekielna ty matulu,

Też pociągnąć chcesz od bólu,

W szklance blance prawdy sęk,

Ciężko dźwigać taką tuszę,

Dziesięć łakniesz - lżej na duszy

I odchodzi lęk.

Wnet przylgnęły dwie staruchy,

Chcę z butelką być pod muchą,

Z nędzą gnój na pół.

Jelcze się zakępychowam

I do tyłu zwracam głowę

Skaczę w mroczny dół.

Patrzę wokół: - Łódź z wiosłami,

A tuz za mną ponad pniami

Wznosząc dziki szloch,

Gonią, wyjąc jak na dziwy

Dwa me losy - zły i krzywy:

- Och, jak ciężko, och!

Do omdlenia parłem wiosłem

W górę, w dół, gdzie fale niosły

I porywał prąd.

A dwie stare: zła i krzywa

Od wściekłości i od piwa

Gdzieś zginęły stąd.

See more
Vladimir Vysotsky more
  • country:Russia
  • Languages:Russian, French
  • Genre:Singer-songwriter
  • Official site:http://www.wysotsky.com/
  • Wiki:http://en.wikipedia.org/wiki/Vladimir_Vysotsky
Vladimir Vysotsky Lyrics more
Vladimir Vysotsky Featuring Lyrics more
Vladimir Vysotsky Also Performed Pyrics more
Excellent Songs recommendation
Popular Songs
Copyright 2023-2024 - www.lyricf.com All Rights Reserved