Art-B lyrics

  2024-06-30 08:49:01

Art-B lyrics

Nigdy nie byłem na imprezie techno

Na mojej szyi wisi heavy metal

Robią ci drinka w tym shakerze z miętą

Mi serce bije tak jak David Guetta

Czuję się teraz jak milioner z getta

Bo moje małe miasto to fawela

Ona mi mówi bym na trochę przestał

A głowa mówi: to jest tu I teraz

Twoje tu I teraz - wykorzystać chwilę

Sorry, że nie wbiłem na ten koncert w Sfinie

Ale ledwie żyłem z tym wenflonem w żyle

Moja mama modli się bo tracę siłę

Ale co byś nie mówił nigdy twarz

Nie ma czasu odpoczywać, nienawidzę plaż

Moje "tylko" to jest ciągle dla tych gości "aż"

Nie obchodzi mnie dziennikarz ani anturaż

Szok, w milionera z kundla w rok

W milionera z kundla w rok

ŻYję jakbym wygrał w lotto

Szok, w milionera z kundla w rok

W milionera z kundla w rok

ŻYję jakbym wygrał w lotto

Raczej nie chodzę na premiery butów

I nie zobaczysz nigdy mnie na ściance

Za własny pieniądz mam te sterty ciuchów

Serce mi wali jakbym był deadmau5em

Panie kierowco udostępnij bluetooth

Nowe bity sobie puszczam w Taxi

Małym krokiem ciągle zbliżam się do wielkich ruchów

Robię hajs, robię sztukę jak Bogusław Bagsik

Gdy ja siedzę w studio jakieś pół wakacji

Moim miastem hucznie maszerują nazi

Młodzież tu hailuje bo brakuje pracy

Młodzież łyka bzdury, idą trudne czasy

Znowu strach, znowu tu nie zasnę

Znowu chyba trzeba wiać za ten mur żelazny

Wsadzę swoich w pierwszą klasę jak Rudolf Kastner

I wybuduję nowy świat no bo suko stać mnie

Szok, w milionera z kundla w rok

W milionera z kundla w rok

ŻYję jakbym wygrał w lotto

Szok, w milionera z kundla w rok

W milionera z kundla w rok

ŻYję jakbym wygrał w lotto

Czuję się teraz tak jak Tommy Cash

Z moich głośników leci Winaloto

Mój plan złożony tak jak Bionicle jest

Twój jedyny plan to mi cykać foto

Nocami marzę by umrzeć na scenie

Ale może na później to marzenie

Odeszło moje jedyne natchnienie

To serce bije mi jak Kalkbrenner

Jedyne pragnienie wyjść od wodopoju

Myślę dziś o Bogu, częściej niż o domu

Myślę ile zła zrodziłem, no I komu

To był ciężki poród, myślę o spokoju

Także sorry wybacz

Tworzę historię tak jak Komiks Gigant

Tyle złota, że wyglądam jak Midas

Tyle złota, że wyglądam jak cygan, ale po co to?!

Szok, w milionera z kundla w rok

W milionera z kundla w rok

ŻYję jakbym wygrał w lotto

Szok, w milionera z kundla w rok

W milionera z kundla w rok

ŻYję jakbym wygrał w lotto

Znowu zamykam się na Muranowie

Kuba ucieka na ten Zanzibar

Wciąż nie mam czasu, ciągle nuty robię

W sumie nawet nie wiem, kiedy ja ten hajs wydam

Prometeusz, kiedy rzucam ogień

Coraz bardziej gubię siebie kiedy nagrywam

Zamiast Filip napisałem Taco na umowie

Ale słabo teraz musze zmienić bank chyba

ŚPiewam wciąż to samo, Fifi katarynka

Ciągle mnie pytają, kiedy jakaś płytka

Ten pociąg do sławy, to nie lada rydwan

Chcieli mną kierować, jak postacią w Simsach

Dawaj mi Simoleony

Stary Fifi, nowe plany

Veni Vidi Vici, niby Potter Harry

Dawaj Quebo szybki EcoDiesel w BP, odjeżdzamy

See more
Taconafide more
  • country:Poland
  • Languages:Polish
  • Genre:Hip-Hop/Rap
  • Official site:
  • Wiki:
Taconafide Lyrics more
Excellent recommendation
Popular
Copyright 2023-2024 - www.lyricf.com All Rights Reserved