Nella mia ora di libertà [Polish translation]

  2024-09-12 03:23:47

Nella mia ora di libertà [Polish translation]

Nie chcę powietrza wdychać, które

zatruwa kwaśny oddech strażnika,

wolę pozostać zamknięty w celi,

choć to spaceru jest godzina,

jeżeli więzień musi koniecznie

mieć coś wspólnego ze swym dozorcą,

niech to nie będzie świeże powietrze,

wystarczy, że klatkę dzielą cuchnącą,

niech to nie będzie świeże powietrze,

wystarczy, że klatkę dzielą cuchnącą.

Długo się ze mną nie cackali,

godzinę trwała cała rozprawa,

wpierw podzielona była publika,

lecz jednomyślna szybko się stała.

– Panie, Panowie, Wysoki Sądzie,

nie spodziewałem się żadnych uchybień

i muszę przyznać, że na waszym miejscu…

na waszym miejscu jakoś się nie widzę

i muszę przyznać, że na waszym miejscu…

na waszym miejscu jakoś się nie widzę.

Wyprowadzono mnie na zewnątrz,

a tam czekała już na mnie ulica,

starałem się więc twarz przekonać,

by zachowała godny wyraz.

Ponure gęby, grymasy, uśmieszki,

weź im wytłumacz, że czas nadszedł wiosny,

oni to wiedzą, lecz cieszy ich tylko,

że odebrana będzie więźniowi,

oni to wiedzą, lecz cieszy ich tylko,

że odebrana będzie więźniowi.

Ponure gęby, grymasy, uśmieszki,

niewiele twarzy, wśród nich twarz jej blada,

jest powściągliwa, a mógłbym przysiąc,

że gorączkowo w głowie układa

to co opowie o mnie ludziom,

to co opowie, pozwólcie, że zgadnę:

„Trochę się zmienił, dziwny ciut był ostatnio,

lecz wciąż się do mnie zwracał: kochanie”,

„trochę się zmienił, dziwny ciut był ostatnio,

lecz wciąż się do mnie zwracał: kochanie”.

Długa jest droga, która prowadzi

od wpojonego posłuszeństwa

do tak ludzkiego odruchu buntu,

co przemoc w oczach naszych uświęca,

tak samo długa i kręta jest droga,

by aż tak zidiocieć, żeby nie rozumieć,

że nie ma przecież dobrych władców,

bo każda władza deprawuje,

że nie ma przecież dobrych władców,

bo każda władza deprawuje.

A tutaj uczę się wielu rzeczy,

strojem zrównany ze współwięźniami,

prócz tego, jaką można popełnić zbrodnię,

by za przestępcę nie być uznanym,

wszak nauczono nas głośno się dziwić,

że ktoś bochenek ukradł chleba,

teraz już wiemy, że zwykłą zbrodnią

jest nie kraść, gdy z głodu się umiera,

teraz już wiemy, że zwykłą zbrodnią

jest nie kraść, gdy z głodu się umiera.

Nie chcemy wdychać powietrza, które

zatruwa kwaśny oddech klawisza,

więc zamknęliśmy strażników w celach,

kiedy spaceru (wolności) wybiła godzina.

Przyjdźcie tu do nas, do więzienia,

bo i pod bramą dobrze słychać

o czym jest nasza ostatnia piosenka,

co jeszcze raz wam przypomina:

w niewinność swoją wierzycie święcie,

lecz każdy z was w tym udział bierze,

w niewinność swoją wierzycie święcie,

lecz każdy z was w tym udział bierze.

See more
Fabrizio De André more
  • country:Italy
  • Languages:Italian, Ligurian, Italian (Medieval), Sardinian (northern dialects)+5 more, Neapolitan, Romani, Sardo-corsican (Gallurese), Sardinian (southern dialects), Spanish
  • Genre:Singer-songwriter
  • Official site:http://www.fondazionedeandre.it/index.html
  • Wiki:https://it.wikipedia.org/wiki/Fabrizio_De_Andr%C3%A9
Fabrizio De André Lyrics more
Fabrizio De André Featuring Lyrics more
Fabrizio De André Also Performed Pyrics more
Excellent recommendation
Popular
Copyright 2023-2024 - www.lyricf.com All Rights Reserved